fbpx

WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE – RECENZJA

Udostępnij

WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE to, według producenta, elegancki i bezpieczny router WiF-i, który jest w stanie ochronić każde urządzenie podłączone do domowej sieci przed zagrożeniami płynącymi z internetu. Z założenia potrafi ochronić całą domową sieć na równi z urządzeniami mobilnymi, z których korzysta użytkownik, będąc poza nią i ma być jedyną ochroną, której tak naprawdę potrzebuje. Jak to wygląda w praktyce?

Urządzenie otrzymujemy w estetycznie i schludnie zaprojektowanym pudełku, wewnątrz którego znajdziemy, poza przedmiotowym urządzeniem, płaski kabel ethernet, zasilacz oraz krótką instrukcję „szybkiego startu”.

Samo urządzenie przy pierwszym kontakcie sprawia wrażenie solidnie wykonanego. Świadczy o tym, chociażby jego waga, dzięki której wydaje się, że użytkowany sprzęt nie jest tylko kolejną, elektroniczną zabawką. To, co przykuwa uwagę to zdecydowanie elegancki wygląd routera, który jeszcze przed podłączeniem urządzenia do źródła zasilania, przeczy dotychczas obowiązującym przekonaniom, że router musi być nieciekawy, szary i zwyczajnie brzydki. Po podłączeniu zasilania pozytywne wrażenie zdecydowanie się umacnia. Na przedniej ściance graniastosłupa umieszczony został bowiem dotychczas niewidoczny wyświetlacz LED, który poza komunikatami systemowymi wyświetla również bieżącą godzinę. Warto dodać, że możliwe jest ustawienie jasności wyświetlacza, jak i jego całkowite wyłączenie.

WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE został wyposażony w 4 porty RJ45 Ethernet 10/100/1000 Mbps, z czego 1 port jest portem WAN, pozostałe 3 to LAN, 1 port USB 3.0, który na chwilę obecną może służyć jedynie jako źródło zasilania, dwurdzeniowy procesor taktowany z prędkością 1 GHz, 512 MB RAM DDR3, 1 GB pamięci typu FLASH, 4 anteny wewnętrzne obsługujące WiF-i w standardzie IEEE 802.11a/b/g/n/ac w paśmie 2.4GHz oraz 5GHz oferując teoretycznie 1750 Mb/s maksymalnej, łącznej przepustowości (odpowiednio 450 Mb/s w paśmie 2,4 GHz oraz 1300 Mb/s w paśmie 5 GHz). Warto wspomnieć, że urządzenie obsługuje również standard Bluetooth BT 4.0 & BT LE.

WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE jest niezwykle łatwy w konfiguracji. Warto tutaj wspomnieć, że jego konfiguracja, a później zarządzanie, możliwe jest do przeprowadzenia jedynie z poziomu aplikacji zainstalowanej na urządzeniu z systemem Android lub iOS.

Sama aplikacja wygląda bardzo przejrzyście. Podzielona została na 3 części i opisane jako: Status, Devices i More.

W pierwszej z nich można zobaczyć aktualną nazwę sieci, do której zostało podłączone nasze urządzenie mobilne, liczbę podłączonych urządzeń i zablokowanych zagrożeń. Kolejna wyświetli listę znanych urządzeń z podziałem na aktualnie podłączone i niepodłączone. Po wybraniu urządzenia z listy możemy łatwo zmienić jego nazwę, jak również ikonę, która reprezentuje typ podłączonego urządzenia. Wybrane urządzenie jednym kliknięciem możemy odciąć od dostępu do internetu.

W ostatniej zakładce, poza informacjami z loga zdarzeń, informacji o subskrypcji i wersji aplikacji, dostępu do zagadnień pomocy oraz możliwości wysłania informacji zwrotnej do producenta uzyskamy dostęp do bardziej szczegółowych ustawień urządzenia. Można tutaj włączyć lub wyłączyć zarówno ochronę urządzeń, jak i ochronę przed śledzeniem oraz ochronę przeglądania, ale także opcję identyfikowania podłączonego sprzętu.

W tym miejscu ustawimy również wyjątki dla blokowanych stron internetowych (tzw. biała lista), a także przekierowanie portów. Ponadto zyskamy możliwość ustawienia godziny, o której instalowane będą aktualizacje routera oraz to, czy czynność ta będzie miała charakter automatyczny, ustawimy tryb zegara (12/24 godziny) i strefę czasową, a także wyregulujemy jasność wyświetlacza lub wyłączymy go zupełnie.

Najważniejszy chyba element wspomnianej zakładki stanowią ustawienia sieci. Określimy tutaj nazwę sieci bezprzewodowej (SSID), hasło dostępu, włączymy i wyłączymy sieć gościnną, ustawimy adres IP urządzenia, a także zakres adresów IP w DHCP, długość dzierżawy i skonfigurujemy interface WAN.

Zgodnie z deklaracją producenta w ramach rocznej subskrypcji możliwa jest ochrona wszystkich, podłączonych do routera WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE urządzeń sieciowych oraz do 25 urządzeń, na których zainstalowana zostanie aplikacja F- Secure SENSE dostępna po kliknięciu przycisku na stronie wyświetlanej w przeglądarce internetowej po wpisaniu adresu IP urządzenia. Niestety, aktualnie aplikacja dostępna jest jedynie dla urządzeń pracujących pod kontrolą MS Windows i MacOS. Użytkownicy systemów spod znaku pingwinka muszą zatem objeść się smakiem.

Router WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE nie jest niestety rozwiązaniem idealnym. Podczas testów nie potrafił zablokować, chociażby pobierania próbek niektórych wirusów z wykorzystaniem protokołu HTTPS, a także tych, w podwójnie spakowanych archiwach czy też pobieranych z serwerów FTP.

Ponadto jest to urządzenie, które ze względu na dosyć ograniczoną możliwość konfiguracji lub zupełny brak niektórych opcji zwyczajnie nie jest w stanie w pełni zastąpić wysłużonego już routera statystycznego Kowalskiego. I nie chodzi tutaj bynajmniej o jakieś mocno wyszukane funkcjonalności. Wystarczy jednak wymienić brak wsparcia dla DDNS, brak opcji konfiguracji statycznych dzierżaw DHCP czy też możliwości włączenia lub wyłączenia wybranego pasma sieci WiF-i.

Wypada również zauważyć, że w dobie coraz większej popularności usług mobilnego dostępu do internetu sporym niedopatrzeniem ze strony producenta jest brak wyposażenia urządzenia w modem LTE pracujący przynajmniej w standardzie CAT 6.  

Produkt WithSecure (dawniej F-Secure) SENSE jest z pewnością urządzeniem wartym uwagi, choć nie można go raczej uznać w stu procentach za przełomowe. Nie jest to również jedyna tego typu oferta na rynku. Biorąc pod uwagę deklaracje producenta co do jego rozwoju, można liczyć na to, że wraz z kolejnymi wydaniami oprogramowania układowego zwiększać się będzie również jego funkcjonalność. Najbardziej obiecująca w tym zakresie wydaje się być możliwość obsługi VPN oraz zaawansowana kontrola rodzicielska. Pozostaje mieć nadzieję, że producent nie zapomni także o wypełnieniu wspomnianych luk funkcjonalnych routera i wkrótce urządzenie to stanie się pełnoprawnym routerem na miarę oczekiwań, jakie się przed nim stawia.

Interesującym odnotowania jest fakt, że dla klientów, którzy nabyli urządzenie, zanim jego oprogramowanie stało się częścią pakietu WithSecure (dawniej F-Secure) TOTAL obejmującego WithSecure (dawniej F-Secure) SAFE, WithSecure (dawniej F-Secure) VPN i menedżera haseł WithSecure (dawniej F-Secure) KEY, producent przedłużył ją za darmo po roku użytkowania routera. Co więcej, pozostanie ona bezpłatna, jak to określa producent, w „przewidywalnej przyszłości”. Gdyby coś miało się zmienić w tym zakresie, użytkownicy zostaną o tym poinformowani z odpowiednio dużym wyprzedzeniem.

Czy jednak na chwilę obecną oferowane urządzenie jest warte zainwestowania w niego kwoty niespełna 180 €?